Masz stronę internetową opartą na WordPressie, ale zastanawiasz się, jak sensownie poukładać treści w kategoriach i podkategoriach? To częsty problem. Źle zaplanowana architektura informacji potrafi zabić i SEO WordPressa, i komfort użytkownika. Strona robi się chaotyczna, ciężko coś znaleźć, a nawigacja zaczyna przypominać labirynt. Do tego dochodzi chaos w panelu administracyjnym WordPressa – niby prosty system, a przy złej strukturze potrafi frustrować.
Najprostsza odpowiedź na pytanie „jak ustawić strukturę kategorii i podkategorii w WordPressie” brzmi: zrób to jak najprościej, ale zgodnie z logiką użytkownika i zasadami optymalizacji treści pod SEO. To nie jest miejsce na kreatywność bez trzymanki – kategorie to Twoja mapa drogowa. Dzięki przemyślanym taksonomiom, silosom treści i linkowaniu wewnętrznemu nie tylko użytkownik szybciej trafi do oferty, ale też algorytmy Google ocenią Twoją stronę wyżej. Jeśli chcesz podejść do tego tak, jak robimy to my przy budowie stron, zobacz naszą ofertę projektowania stron internetowych.
- Plan działa w pięciu krokach:
- Zrozumienie roli kategorii i podkategorii w WordPressie
- Projektowanie hierarchii treści i taksonomii
- Tworzenie i konfiguracja kategorii w panelu WordPress
- Łączenie kategorii z nawigacją i adresami URL
- Optymalizacja kategorii i podkategorii pod SEO i UX
A jeśli chcesz przejść od teorii do praktyki – czytaj dalej, bo za chwilę pokażę Ci cały proces krok po kroku.
Zrozumienie roli kategorii i podkategorii w WordPressie
Kategoria i podkategoria w WordPressie to tak naprawdę fundament Twojego systemu zarządzania treścią. One tworzą hierarchię treści, która decyduje, jak czytelnik będzie poruszał się po stronie i jak Google będzie indeksować zawartość. Często spotykam się z sytuacją, że ktoś robi 20 kategorii, a potem zostawia je puste – efekt? Chaos i spadek wartości strony.
Żeby tego uniknąć, trzeba zrozumieć różnicę: kategorie porządkują duże bloki tematyczne (np. Oferta, Blog, Realizacje), a podkategorie dzielą je na szczegóły (np. „Remonty”, „Ogrodnictwo”). Każdy wpis czy podstrona powinna trafiać do jednego silosu. Dzięki temu tworzymy tzw. architekturę informacji, która przekłada się na przejrzystą strukturę witryny.
Co ważne – struktura kategorii i podkategorii ma realny wpływ na struktura adresów URL, np. domena.pl/blog/ogrody zamiast domena.pl/?p=123. To ogromna różnica z punktu widzenia SEO WordPressa. Jeśli planujesz rozwój serwisu, od razu weź pod uwagę też taksonomie niestandardowe – one przydają się przy bardziej zaawansowanych realizacjach. A przy okazji, może Ci się przydać mapa strony XML, która ułatwia indeksację kategorii.
Element | Opis |
---|---|
Kategoria | Duży blok tematyczny (np. Blog, Oferta) |
Podkategoria | Podział tematu na szczegóły (np. Blog → SEO) |
Silos | Powiązane treści ułożone hierarchicznie |
Adres URL | Przyjazny format np. domena.pl/blog/kategoria |
Archiwum | Wszystkie wpisy przypisane do kategorii |
Projektowanie hierarchii treści i taksonomii
Tu zaczyna się prawdziwa sztuka. Źle przemyślana taksonomia WordPressa sprawia, że potem trudno cokolwiek uporządkować. Dlatego ja zawsze robię osobny szkic – na kartce albo w Excelu – zanim w ogóle odpalę panel administracyjny WordPressa. Tworzę mapę treści i ustalam, jakie kategorie mają sens.
Nie mniej ważne jest planowanie pod SEO WordPressa. Jedna kategoria – jedna grupa słów kluczowych. Jeśli robisz bloga o remontach, to nie rób kategorii „Remonty” i „Remont” – bo to kanibalizacja.
Lepiej dopracować jedną kategorię i rozwinąć ją o podkategorie. Tak działa strategia silosowa, czyli grupowanie treści, które wzajemnie się wspierają.
Hierarchia treści
Hierarchia powinna być prosta – im mniej kliknięć od strony głównej, tym lepiej. Unikaj podkategorii trzeciego poziomu – w większości przypadków są zbędne. Idealna struktura to 2 poziomy.
Architektura informacji
Pamiętaj, żeby nie projektować kategorii „na zapas”. Lepiej dodać nową, gdy faktycznie będzie miała sens. Puste archiwa odstraszają klienta i psują UX.
Przykład dla małej firmy usługowej
Kategoria „Usługi” → Podkategorie „Klimatyzacja”, „Montaż pomp ciepła”, „Serwis”. Prosta, czytelna struktura, której nie trzeba tłumaczyć. To właśnie clou całej układanki.
Optymalizacja pod Google
Każda kategoria powinna mieć swój opis kategorii i wstawione słowa kluczowe w tytułach. To nie tylko pomaga robotom Google, ale też daje sygnał czytelnikowi, że trafił w dobre miejsce.
Dodatkowo, żeby Google łatwiej zrozumiało treść, warto wdrożyć mapę strony HTML dostępną dla użytkowników.
Tworzenie i konfiguracja kategorii w panelu WordPress
Kiedy już masz plan, czas przejść do praktyki. Wchodzisz w panel administracyjny WordPressa → „Wpisy” → „Kategorie”. Tam możesz dodawać nowe kategorie i przypisywać im podkategorie. Każdej z nich nadaj nazwę, slug (czyli adres URL), a także krótki opis.
Ważna rada: rób slug prosty, bez polskich znaków i spacji. Zamiast „klimatyzacja domowa 2024” daj „klimatyzacja-domowa”. To będzie działało lepiej zarówno dla użytkownika, jak i w routing URL. Pamiętaj też, że archiwum kategorii w WordPressie jest automatycznie tworzone – tam będą trafiać wszystkie wpisy przypisane do danej kategorii.
Niektóre motywy WordPress pozwalają też dodać grafikę lub ikonę do kategorii. To przydaje się przy menu nawigacyjnym i poprawia UX. Jeśli chcesz iść o krok dalej, wypróbuj pluginy do zarządzania kategoriami, które pozwalają na masowe przenoszenie wpisów między taksonomiami.
Pracując nad konfiguracją, pamiętaj również o robots.txt, który decyduje, które archiwa mają być indeksowane przez Google.
Ustawienie | Najlepsza praktyka |
---|---|
Nazwa kategorii | Krótka i opisowa, np. „Ogrodnictwo” |
Slug | Bez spacji, np. „ogrodnictwo-domowe” |
Opis | 1-2 zdania wypełnione frazami kluczowymi |
Podkategoria | Tworzona tylko jeśli faktycznie potrzebna |
Widoczność | Indeksuj tylko te archiwa, które mają treść |
Łączenie kategorii z nawigacją i adresami URL
Sama kategoria nic nie da, jeśli użytkownik nie będzie miał do niej łatwego dostępu. Dlatego kluczowe jest powiązanie jej z menu nawigacyjnym. W WordPressie zrobisz to w zakładce „Wygląd” → „Menu”. Możesz dodać kategorię jako element menu, a podkategorie pojawią się w formie rozwijanej listy.
To też moment, żeby przemyśleć struktura adresów URL. Najlepiej ustawić format: domena.pl/kategoria/podkategoria. Dzięki temu użytkownik łatwo zrozumie, gdzie się znajduje, a Google odczyta hierarchię.
Unikaj tworzenia niepotrzebnych parametrów w adresach.
Nawigacja po stronie
Pamiętaj, że przejrzysta struktura witryny to również krótszy czas dotarcia do informacji. Dobrze zaplanowane menu nie wymaga szukania – wystarczy dwa kliknięcia i jesteś tam, gdzie trzeba.
Widżety kategorii
Jeśli prowadzisz blog WordPress, wykorzystaj widżety kategorii w sidebarze. To dodatkowa forma nawigacji, która pozwala szybciej przeskakiwać między treściami.
Breadcrumbs
Dodaj tzw. okruszki – czyli breadcrumbs. To prosty plugin, który pokazuje ścieżkę: Strona główna > Blog > SEO. Świetna sprawa dla UX i dla Google.
Responsywność witryny
Menu i widgety muszą być dostosowane do mobile. Nic tak nie irytuje, jak rozwinięta lista kategorii na smartfonie, którą ciężko zamknąć.
Jeżeli chcesz dopracować szczegóły i uniknąć duplikacji, sprawdź też kanonikalizację adresów URL.
Optymalizacja kategorii i podkategorii pod SEO i UX
Na koniec – to, co decyduje, czy cała robota ma sens. Każda kategoria powinna zostać zoptymalizowana pod SEO. Dodaj meta title i znaczniki meta description, uzupełnij opis, wrzuć grafikę atrakcyjną dla użytkownika. Nie zostawiaj pustych archiwów – zawsze warto dodać kilka wpisów, żeby kategoria żyła.
Ważne, żeby dbać też o linkowanie wewnętrzne. Z jednego wpisu prowadź linki do innych wpisów w tej samej kategorii. To wzmacnia cały silos i pomaga Google lepiej zrozumieć powiązania między treściami.
Do tego dochodzi strategia rozwoju bloga – regularne wpisy sprawiają, że kategorie stale się rozwijają.
Pomyśl też o UX. Jeśli ktoś kliknie w kategorię „Ogrody”, to niech od razu zobaczy listę najnowszych wpisów, krótki opis kategorii i może jeszcze formularz kontaktowy. To są małe rzeczy, ale mocno zwiększają konwersję.
Dobrą praktyką jest też kontrola indeksacji. Niektóre podkategorie można wykluczyć z Google, jeśli powielają treść. Do tego przyda się edycja plików Yoast SEO albo Rank Math. A kiedy chcesz iść o krok dalej, poznaj szczegóły meta title i opisów kategorii.
Jak poukładane kategorie zmieniają stronę
Z mojego doświadczenia – dobrze zaprojektowana struktura kategorii potrafi odmienić stronę. Użytkownik szybciej się odnajduje, Google lepiej ocenia treści, a Ty widzisz więcej ruchu i zapytań z formularza. To właśnie mały element techniczny, który robi ogromną różnicę dla biznesu.
Jeśli myślisz o poważnym podejściu do strony, to poukładane kategorie to absolutny must-have. W końcu strona to Twoje narzędzie, a nie wizytówka do szuflady. Dlatego warto w to zainwestować – szczególnie gdy rozwijasz swoje strony internetowe w Lublinie albo innym mieście i chcesz, żeby pracowały na Ciebie przez lata.
I pamiętaj – im prościej, tym lepiej. Kategorie mają ułatwiać życie Tobie, klientowi i Google. Cała reszta to tylko dodatki.